lodz.repertuary.pl
Film

Apocalypto


Reżyseria: Mel Gibson

Repertuar filmu "Apocalypto" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Apocalypto" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Apocalypto

Czas trwania: 138 min.
Produkcja: USA , 2006
Premiera: 29 grudnia 2006
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Mel Gibson
Obsada: Rudy Youngblood, Dalia Hernandez, Jonathan Brewer, Morris Bird

Łapa Jaguara – młody wojownik z plemienia zamieszkującego dżunglę, doświadcza dramatycznych zmian w życiu swoim i swoich współplemieńców. Odwieczny porządek harmonijnej egzystencji zostaje brutalnie zburzony przez okrutnych obcych przybyszów. Mężczyzna zostanie zmuszony do odbycia niebezpiecznej wyprawy do nieznanego mu świata, cywilizacji opartej na strachu i ucisku, gdzie czeka go straszny koniec. Nie poddaje się jednak i podejmuje desperacką próbę ratowania życia i ucieczki z przeklętego miasta. Miłość do żony i rodziny, więź z plemieniem dadzą mu nadludzką wprost siłę, potrzebną by samotnie przemierzyć dżunglę i stawić czoła depczącemu po piętach pościgowi.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2327 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Pablos 30. grudnia 2006, 21:01

wciąga
Film wciąga i ogląda sie go całkiem nieźle. Sceny nie są aż tak mega brutalne jak sie o nich mówiło. Fakt, że to jest tak naprawde opowieść o indianach którzy tylko udają Azteków (bądź Majów jak kto woli) ale jako film przygodowy sam w sobie ogląda sie walke Łapy Jaguara z zapartym tchem. Nieważne jaki jest Gibson, ale film moim zdaniem jest dobrze wyreżyserowany.

feliks 30. grudnia 2006, 11:41

niezła przygodówka
Ludziska poszaleli pisząc ,że to film o cywilizacji Azteków,lub jej upadku.To sprawnie nakręcona przygodówka umiejscowiona w tamtej scenerii.Scen brutalnych też nie ma aż tyle.Wiele hałasu o nic

kaziu 30. grudnia 2006, 10:01

Przerażony
Gibson powinien sie leczyć!
Rzeźnia straszna, jesten zdegustowany i rozczarowany. To epatowanie okrucieństwem niczemu nie służy, z resztą można by to pokazac w łagoniejszy sposób i efekt byłby lepszy.
Jesyem fanem Gibsona, ale zaczynam sie o niego martwić. Facet ma problem z samym sobą:(

recenzja 30. grudnia 2006, 1:04

BRAK GODNEJ FABUŁY
Film raczej bez porządnej fabuły, brak logiki i pomysłu na film. przez ponad godzinne nie wiedziałem wokół czego kreci sie akcja filmu. zakończenie troche naciągane ale ciekawe ,czasami miałem wrażenie ze mam do czynienia z Rambo który walczy zabija rywala po rywalu. Ehhh ładne widoczki ładne ujęcia,naprawdę całkiem niezła gra aktorów tyle ze brak fabuły co powoduje film nie zrozumiałym przez jego 90% pozniej okazuje sie ze mamy doczynienia z prosta historyjka włożona w czasy Aztekow

piotr 29. grudnia 2006, 23:30

fan gibsona
Rzeźnia koszmarna!!!!!! ja rozumiem, że świat Majów był brutalny, ale można to w jakiś bardziej subtelny sposób pokazać. Może ja jestem wrażliwy, no już nie wiem, ale brutalność pzreszła moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałem się czegoś innego, bardziej miłego dla oka. Być moze to wina tych wszystkich lat, w Ktorych zachwycano sie poziomem cywilizacyjnym Majów, nie mówiąc nic o ciemnej stronie ich kultury.Drugi raz na ten film za nic na świecie bym nie poszedł.Raz można go zobaczyć, choćby dlatego aby wyrobić sobie zdanie. Rzeżnia straszna, która niczemu nie służy,atylko szokuje. Z gibsonem jest coraz gorzej:(

Qaanaaq 29. grudnia 2006, 22:41

Bardzo dobry
Pozytywne zaskoczenie, trzyma w napięciu do samego końca, i wcale nie jest tak brutalny, jak niektórym się wydaje („Pasja” była o kosmos brutalniejsza). Wizja reżysera, pomimo wspomnianych nieścisłości, zapiera dech w piersiach. Ciągle jestem pod wrażeniem, polecam.

Ermitaż 29. grudnia 2006, 19:22

Rewelacyjny trzymający w napięciu
Film jest fantastyczny chyba również mogę powiedzieć o tym że najlepszy jaki w tym roku widziałem. Jest krwawy i brutalny ale takie wtedy było życie przetrwał najsilniejszy...jak oglądasz to szokuje wiele razy. Niezapomniana historia...

kapitan hak 29. grudnia 2006, 16:44

uwielbiam recenzje w stylu "beznadziejny - nic dodać nic ująć"
uwodzi mnie szczególnie ich intelektualna głębia i dobrze uzasadniona pointa :)

piter 29. grudnia 2006, 13:19

Najlepszy film jaki widziałem w tym roku!
Trzyma w napięciu od poczatku do końca. Świetne zdjęcia, dynamika akcji, faktycznie czujesz jakbyś był w innym świecie. Tylko amerykańskie kino jest w stanie stworzyć taki film.
Dla mnie ważny jest szczególnie aspekt historyczny
czyli przedstawienie faktów w oderwaniu od lewackiej propagandy na temat łagodnych jak baranki Majów. W ostatniej scenie widzimy kołyszące się statki przybyłych hiszpańskich zdobywców. To oni zaprowadzą nowy ład i połozą kres barbarzyńskiej cywilizacji. Garstka białych ludzi zapanuje nad całym imperium Majów. Jak dla mnie jest to wyczyn zostawiajacy daleko w tyle planowane wyprawy na Marsa)
Myśle że to jest to co chciał nam przekazać Mel Gibson - jak bardzo możemy być dumni z naszej zachodniej cywilizacji. Brawo za odwage niewielu dzisiaj na to stać !

Pff 29. grudnia 2006, 11:47

Apocalypto
Moim zdaniem był film bardzo dobry :P:P w kazdym razie mi się podobał. Tylko przykre były niektóre sceny xDDD omG.

bach_bach 29. grudnia 2006, 1:08

PS
nie Majowie a Aztekowie sa przedstawieni w filmie...

bach_bach 29. grudnia 2006, 1:05

hmmmm
Film mial olbrzymi budzet i potencjal. Nie moge powiedziec ze byl zly jednak pojawilo sie w nim kilka tak razacych niedorobek ze zamiast przezywac film, przezywalem owe gafy. Po pierwsze w momencie zatrzymania krazenia (w tym wypadku w nieszczesliwej sytuacji wyrwanego z klatki piersiowej serca) czlowiek umiera natychmiast, nie wydaje z siebie okrzykow, nie rusza glowa ani nie obraca oczami gapiac sie na swoje serce. I tak cale napiecie znika a pojawia sie salwa smiechu... Po drugie samo serce po wyjeciu z klatki piersiowej ciagle BIJE a nie lezy grzecznie na dloni. Po trzecie w okolicach kosci ciemieniowej nie ma zadnego naczynia ktore dawaloby kwawienie tetnicze - czyli po prostu krew sikajaca pulsacyjnie z rany. A tu prosze - gosc otrzymuje tegi cios maczuga w glowke a krew tryska niczym w kill bill-u. Po czwarte zaden porod nie trwa 15 sekund - czego jestesmy swiadkami w filmie... Taki budzet a mimo to nie chcialo sie panu Gibsonowi zatrudnic jakiego felczera ktory oswiecil by szanownego Mela jak dziala ludzki organizm? Ba! ja moglbym mu zaoferowac pomoc za darmo... i tak zamiast 10/10 daje 6/10

T73! 28. grudnia 2006, 23:38

Zdecydowanie nie warto!!
Przeciw:
- ogólne film odbieram jako bardzo płytki
- niejeden film przyrodniczy (popularnonaukowy) o podobnej tematyce jest bardziej wciągający i fascynujący.
- infantylna fabuła
- nic nie wnosi do życia i nie daje żadnych przemyśleń
- da się już o nim zapomnieć po paru godzinach
- dla zasady nie warto iść bo wiem, że większość opinii na stronach o tym filmie piszą ludzie zatrudnieni przez dystrybutora – informacja potwierdzona :-)
- do znudzenia powtarzane i ściągnięte z innych filmów motywy i pomysły

Za:
- muzyka jest interesująca
- widoczki także, (ale to żadna zasługa filmu, wystarczy kupić NG)
- rzadko spotykana tematyka

Reasumując: odwiedzam te stronę od wielu lat, chyba od początku i pierwszy raz postanowiłem cos napisać bo …srogo się zawiodłem. A do kina chodzę raz w tygodniu, wiec jestem dosyć wybredny. I tego filmu zdecydowanie nie polecam. Chyba, że w celach poznawczych, a nie rozrywkowych.

In 28. grudnia 2006, 23:37

Naprawdę niezły
Nie rozumiem - czemu ludzie dostrzegaja zawsze brutalnosc akurat w filmach Gibsona?
Po przeczytaniu kilku recenzji spodziewałem się rzeczywiście jakiejś krwawej jatki, tymczasem krew byla i tka oszczędnie dozowana, biorąc pod uwagę, że Majowie potrafili za jednym zamachem złożyć do ok. 20 tysięcy ludzi w ofierze. Jak dla mnie - film miał swój niepowtarzalny klimat i dobrze mi się go oglądało. Kawał dobrej roboty.

gibson's fan 28. grudnia 2006, 21:34

Beznadziejny
jw - nic dodać, nic ująć.

tilii* 28. grudnia 2006, 2:10

Porażka
Odradzam!
Film nic nie wnosi , sama krwawa sieczka. Pełne sadyzmu, i okropnie brutalnych scen. Przedstawione sa jedynie wymyślne sposoby zabijania, krew leje sie litrami. Pozatym mnustwo niedorzecznych scen!!

Michalina 27. grudnia 2006, 23:39

Największa bajka jaką ostatnio widziałam
Zwłaszcza jaguar , przed którym ucieka człowiek przez dobre 5 minut !!! Za taką kasę można by było zrobić naprawdę dobre kino, a nie naciąganą prawie wszędzie bajeczkę .

Piotr 27. grudnia 2006, 22:52

Emocjonalna bomba - jałowy efekt
Na gorąco po filmie: Gibson pozostanie dla mnie mistrzem emocjonalnej bomby atomowej. "Apocalypto" to kolejny film nie pozostawiający widzowi miejsca na refleksję - po emocjonalnej rzezi człowiek wychodzi z seansu jałowy i bezmyślny. Nie ma w tym opowieści o Majach, nie ma o niczym poza walką o przetrwanie opowiedzianą ze zgrozą i - nie da się ukryć - reżyserskim, emocjonalnym sadyzmem. Podsumowując: zawiodłem się.

magda 27. grudnia 2006, 22:23

film byl świetny.ten chlopak jest zarąbiście ładny
ten chlopak jest zarąbiście ładny,cały czas jest napięcie,pomimo tego że w trakcie filmu balam się iśćdo łazienki,no i troszkę przesadził Gibson z tryskającą krwię z mózgu,mam nadzieje że napisze drugą część

Pablito 27. grudnia 2006, 21:45

Interesujący lecz bez rewelacji
Ciekawy film, kwestia pominięcia prawdy historycznej w tym filmie nie ma znaczenia gdyż nie o to chodzi w tym obrazie.
Ważniejsze są raczej relacje międzyludzkie a nie wiarygodność tatuaży.

Dodaj nowy komentarz Apocalypto

Twoja opinia o filmie: