lodz.repertuary.pl
Film

28 dni później

28 Days Later
Reżyseria: Danny Boyle

Repertuar filmu "28 dni później" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "28 dni później" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu 28 dni później
Tytuł oryginalny: 28 Days Later
Czas trwania: 114 min.
Produkcja: Wielka Brytania / USA / Holandia , 2002
Premiera: 30 maja 2003
Dystrybutor filmu: Syrena

Reżyseria: Danny Boyle
Obsada: Cillian Murphy, Naomie Harris, Megan Burns

Horror science fiction w reżyserii Danny'ego Boyle'a ("Trainspotting", "Płytki grób", "Niebiańska plaża"). Anglię pustoszy tajemnicza zaraza, a nieliczni ocalali przy życiu zmieniają się w krwiożercze monstra...


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1594 razy. | Oceń film

Wasze opinie

jarek 24. października 2003, 20:01

nie oglądałem
pozdrowionka dla wiary z poznania a przedewszystkim dla mojej MYSZKI ALUNI
Kocham Cie myszko twoj Jareczek

Uuuuuulka 30. lipca 2003, 21:31

Flaki z olejem!
Dla mnie okropnie nudny film! Jesli chodzi o sceny w ktorych mozna sie przestraszyc to chyba tylko ta w kosciele (ale tylko przy odpowiednim nastawieniu). Za dlugi, bez porzadnego zakonczenia,smieszny lub obrzydliwy-do wyboru.Jesli szukasz dobrego hororu, to na pewno nie w ta strone, ale jesli poszukujesz przystojnego i sympatycznego aktora (w przypadku dziewczyn:)) to mozesz sie skusic:) Dla mnie film jest wileka pomylka, chociaz pomysl calkiem niezly tylko wykonanie pozostawia wiele do zyczenia....:)

Artko 29. lipca 2003, 14:06

Słabiusi!
Taki filmik można nagrać na osiedlu.Może tylko widoki pustego miasta sprawiłyby troszke trudności ale...19 zł za coś takiego,nie warto!Jak ktoś ma ochotę oglądnąć niech lepiej poszuka na divx.

dara 26. lipca 2003, 14:12

chcesz dobrego horroru?
wybierz się raczej do wyporzyczalni kaset wideo albo dvd. polecam 'czerwona róza' kinga. a może 'lśnienie' albo 'sztorm'. co prawda efekty nie kinowe ale na pewno lepsze doznania niż przy 28 dni pożniej..

offgirl 26. lipca 2003, 14:08

nie wyciagajcie na ten film swojej drugiej połowy!!!
mnie się dostało.Lubie filmiki z dreszczykiem, czy kingowskie powieści więc myslałamże to coś całkiem fajnego.szczerze pomysł jest na prawdę niezły ale gorzej z wykonaniem. nie mam zaufania do brytyjskich produkcji a akcentu tak bardzo słyszalnego też nie mogę znieść.trzeba przejść i zobaczyć. ja nie polecam. widziałam lepsze.

faja 24. lipca 2003, 10:44

Nie polecam!
Jeżeli po obejrzeniu 'trailera' wydaje Ci się, że jest to pozycja, która koniecznie musisz obejrzeć, to jesteś w wielkim błędzie! Zdecydowanie nie polecam!

Archangel 17. lipca 2003, 20:30

Bardzo dobry
Wreszcie pojawil sie w kinie piekny horror, w ktorym nie byloby hektolitrow krwii i stosow cial. Co mnie najbardziej urzeklo w tym filmie to ujecia, pustego Londynu czy nawet tzw. "potworkow" nie robiono im zblizen i nie pokazywano ich w calej "krasie", ale dynamicznie. Nie moznabylo sie skupic na tym co widzimy i to bardziej potegowalo nasze napiecie. Jaks ie przyjzec z bliska fabula tego filmu wcale nie jest prosta. Owszem w pewnym sensie kazdy film ma swoj poczatek srodek i koniec, ale tutaj przewinelo sie wiele watkow, ktore sprawily ze "28 dni pozniej" jest swietna produkcja. Nie tylko zobaczylismy wprowadzenie w labolatorium, samotnosc naszego bohatera czy jego zmagania o przezycie, ale takze spotkalismy sie z szeregiem sytuacji odbiegajacych od glownego watku-przezycia- spotykamy tutaj ojca i kochajaca corke, apodyktycznego przywodce wraz ze swoim wojskiem. Widzimy rozterki glownego bohatera, dramat dziewczyn i szalenstwo dyktatorskiego przywodcy. Goraco polecam ten film ze wzgledu na ambitniejsze podejscie jego Tworcow do sprawy. Amatorom krwawych jatek i bebeszy polecam omijac ten film szerokim lukiem, nie beda zadowoleni, gdyz te film bardziej nastawiony jest na psychike a efekty specjalne sa tylko malo znaczacym dodatkiem.

Agnieszka 16. lipca 2003, 12:11

Swietny
Film poprostu ekstra... i tyle co mam do powiedzenia :P

comrade 13. lipca 2003, 10:43

taki sobie
Film srednio mi sie podobal, wyglada tak jakby byl po prostu klonem resident evil. Fabula prosta az do bolu, kiepska jakosc obrazu (moze to przez kino; CC zakopianka), a najstraszniejsi w filmie sa napaleni zolnierze chcacy sie rozmnazac za wszelka cene ;/.

GOSIA 7. lipca 2003, 21:14

Zj.bisty
Nie uważam sie za jakąś znawczynie filmów , ale właśnie wróciłam z kina i muszę przyznać ze "28 dni później" to jak dotąd najlepszy horror jaki w życiu widziałm. Na głowę przebija "Resident Evil". Być może było trochę za dużo przelewu krwi ale napięcie powyżej normy! Do tej pory się nie otrząsnełam z wrażeń. Niektóre sceny były tak przepełnione emocjami, grozą ze w pewnym momencie chciałam wyjść ze strachu z kina. NAPRAWDĘ GORĄCO POLECAM!!!!!!!!!!!

OR 5. lipca 2003, 22:57

Nie podzielę ogólnego zachwytu
Niedosyt, to jedno co odczuwam.
Płytka, latwa do przewidzenia akcja, miejscami nudnawa i nie trzymajaca w napieciu.
Denerwujaca wrecz czasami glupota bohaterow ktorzy wbrew zdrowemu rozsadkowi pchaja sie sami w niebezpieczenstwo. W dodatku tak naprawde film nie wnosi niczego nowego do gatunku ani historii kina. Ani temat, ani efekty, ani jakas glebsza mysl... Po prostu kolejny płytki szablonowy film, jakich wiele.
A moze ja juz jestem za stary i zbyt wymagajacy? :)

Lecter 1. lipca 2003, 14:17

Delikatnie mówiąc...
....skoro na 10 osob 3 nie dotrzymaly do konca...widocznie nie dorosły do tematu filmu.
Operator filmowy szczególnie dba o to by razem z dziekowcem przysporzyc nam powodów do tachykardii... sam temat filmu jakby śmieszny, mimo to wciska w fotel i czekasz niecierpliwie co będzie dalej. Pod koniec filmu zaczynam odczuwać pewne znurzenie, niezaleznie od tego ze mozna było go zakonczyć (nie chce opowiadać komus kto nie widzial) w momencie gdy główny bohater spojrzał w niebo po upadku z ogrodzenia. Zakonczenie hollywood, zamiast moralnego niepokoju. Owszem ..lekka gloryfikacja Great Britain, za to niespotykana możliwośc poćwiczenia British english :) podsumowując: Film godny obejrzenia, utrzymujący i budujący napięcie. Poniższe porównania do resident evil... bezzasadne i śmieszne.

pozdrawiam

Krzysiek 25. czerwca 2003, 11:12

for Rajzel
Jak miło znaleść jakiegoś pożadnego człowieka w tej świątyni kiczu... :-)

Razjel 23. czerwca 2003, 10:50

do Krzyśka
Krzysiek!! święta prawda resident evil to g... wporównaniu z tym

Krzysiek 23. czerwca 2003, 10:08

....
NIE WIEM CZEMU TEN DZIAL ZAMIENIA SIĘ W FORUM ALE...
Człowieku ten film diametralnie różni się od Resiadent Evil!!! Czy ty tego nie widzisz?? Resident to bezwatościowe g..., a każdy moment jest tam do przewidzenia, a 28.. jest dobrym filmem utalentowanego reżysera!!!

Sim 22. czerwca 2003, 10:25

V V V
A według mnie flm był świetny, podobnie jak Resident Evil (Milla!!) Znacie jeszcze jakieś podobne filmy?

Krzysiek (ja164@op.pl) 21. czerwca 2003, 16:20

Bardzo dobry film i co więcej nie tylko dla fanów horrorów
W moim mniemaniu kino jest sztuką, gdyż autor scenariusza i reżyser z pomocą sztabu innych ludzi tworzy świat, który w niczym nie jest gorszy od tego przedstawionego przez autora książki. Ale tak jak kilka kresek na kartce papieru nie jest jeszcze sztuką, tak filmów nie tworzonych przez naprawdę zdolnych ludzi i często przesiąkniętych komercją nie można nazwać sztuką. Horrory zazwyczaj znajdują się dużo poniżej przedstawionej wcześniej granicy i co by tu nie mówić trudno teraz o dobry film tego gatunku, ale „28 dni później” zapewne taki filmem jest. Prawdopodobnie nie zadowoli on ludzi którzy poszukują w kinie jedynie rzeki krwi, choć i to jak przystało na horror można tu znaleźć i na tle ostatnich osiągnięć twórców kina grozy, typu „Resident Evil” czy „Smakosz”, prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Co różni „28...” od wyżej wymienionych pozycji? Po pierwsze film ten wyszedł spod ręki zdolnego reżysera (tu Danny Boyle), po drugie niezwykły klimat, po trzecie ten film prócz dawki grozy serwuje nam wiele refleksji, obok tych trzech punktów należy także wymienić wyśmienitą muzykę, dobrą grę aktorską i świetną realizacje. Nie jestem, jakimś szczególnych amatorem horrorów, a jednak film ten mi się spodobał, i na podstawie choćby tego faktu mogę stwierdzić że to kawał naprawdę dobrego kina i nie bałbym się nazwać tego filmu sztuką gdyż prócz spełnienia warunków gatunku, Danny Boyle wpasował w niego wiele przemyśleń, co chyba każdy przyzna jest rzadkością w kinie grozy... POLECAM (naprawdę smakowita kreacja)

robbie 21. czerwca 2003, 11:33

straszna wizja
Sa momenty ze jest straszny, zwlaszcza jak sie go oglada w odpowiednim nastroju. Ogolnie fajny, choc pewnie wielu osobom sie nie spodoba ...

Krzysiek (ja164@op.pl) 20. czerwca 2003, 15:33

Pzzeczytaj poniżej
Komu się nie podobało?? W dzisiejszym kinie naprawde żadko widuje się dobre horrory, a to jeden z nich.. Oczywiście osobą którym zależy jedynie na dużej ilośi krwii i przemocy może się ten film nie podobać, bo te czynniki są tu podawane w, jak na horror, niezbyt dużych dawkach. Ale to co jest dobre w tym filmie to świetny klimat i dobra gra aktorska... co więcej w tym filmie można też znaleść głebokie przesłanie i prócz odrobiny strachu reżyser serwuje nam dawke refeksji (co trzeba przyznać w horrorach nie jest codzienndością). W każdym razie, POLECAM wszystkim którym nie podobało sie Resident Evil( choć film jest na tyle dobry że i tym może się podobać).

!*Gosia*! 14. czerwca 2003, 14:16

Bylo spoko!
Nie wiem czemu wiekszosc z Was pisze ze film byl nieciekawy i "wolny"... Mi sie bardzo podobal. Najlepsze sceny to rzeczywiscie pusty Londyn i scena w kosciele. Ale ogolnie caly film mi sie podobal. Polecam!

Dodaj nowy komentarz 28 dni później

Twoja opinia o filmie: