A mi się podobało:)Szczególnie muzyka, ale też ogólna atmosfera filmu. Może nieco za dużo wątków, ale cudownie się przenikały, tworzyły cudowną pajęczynę zdarzeń.

Bazyli, nie szkodzi, że wątki w filmie nie są nowe, ważne, jak są przedstawione, jak? excellent. Scena w mrożni z sexem- zgadzam się, niemiła dla oka i zbyteczna, ale swoje znaczenie miała jak najbardziej... jak i inne sceny "erotyczne". .. za mistrzem tęsknię jak Ty, Erika Sati róznież lubię i w Paryżu i w Krakowie. :)

Ja niestety jestem zawiedziony, mogę nazwać ten film mianem "Zupa dnia" - czyli wiele wątków które już się gdzieś widziało reżyser wsadził do jenego filmu. Pojawiło się też kilka scen dla mnie kompletnie bez sensu, np. seks w mroźni z mięsem. Bardzo brakuje Mistrza Kiślowskiego, och bardzo... Aha, o jednym zapomniałem, pojawia się muzyka Erika Satie, to pięknie brzmi w Paryżu

cudowny!!!!!!!!!!!!!

bardzo dobry film, bliki życiu,
w bardzo dobrym stylu francuskim (;
... o tym, że człowiek pragnie byc kochany i kocha...- tylko że ludzie są różni i kochają na tyle i tak jak potrafią...

Bardzo słaby film, zdecydowanie nie polecam. Pseudo-intelektualizm bez ładu i składu w złym, bardzo francuskim stylu.

Niestety troszke za długi i niesatysfakcjonujacy jezeli chodzi właśnie o te smaczki paryskich zaułków.