lodz.repertuary.pl
Film

Repertuar filmu "Róża" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Róża" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Róża

Produkcja: Polska , 2011
Premiera: 3 lutego 2012
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Wojciech Smarzowski
Obsada: Agata Kulesza, Marcin Dorociński, Kinga Preis, Jacek Braciak

Lato 1945. Tadeusz, były żołnierz AK, któremu wojna zabrała wszystko i niczego nie oszczędziła, wędruje przez Mazury. Dociera do wdowy po niemieckim żołnierzu, którego śmierci był świadkiem.
Mieszkająca sama w dużym gospodarstwie Róża przyjmuje Tadeusza chłodno, pozwala przenocować. Tadeusz odwdzięcza się za gościnę pomocą w obejściu. Róża, choć się do tego nie przyznaje, potrzebuje czegoś więcej – przede wszystkim ochrony przed szabrownikami, którzy nachodzą jej gospodarstwo. Stopniowo Tadeusz poznaje przyczyny jej samotności … Na tle krajobrazu wyniszczonego przez wojnę, gdzie nadzieja stała się narzędziem propagandy, między dwojgiem ludzi z odległych światów rodzi się miłość… niemożliwa?


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1288 razy. | Oceń film

Trailer filmu: Róża

Wasze opinie

aa 31. maja 2012, 23:27

cudo, nie dla każdego, dla osób ceniących dobre filmy a nie kino z popcornem, cudo

gosia 29. maja 2012, 23:02

po wyjsciu z kina myslalam-swietny film, ale dobrze, ze juz go nie musze ogladac....A teraz znow bym chetnie obejrzala. Mysle o nim dotad, od kilku miesiecy i odkrywam coraz to nowe sensy. Tak bywa w przypadku arcydziel.

mohican 30. marca 2012, 0:21

Film miażdzy.

Krzysiek 21. marca 2012, 19:41

Film z pewnością nie dla każdego, dla powierzchownych widzów może być brutalny. Poszukiwacze ckliwych scen miłosnych tu ich nie znajdą. Popcornu też się przy nim jeść nie da.
Natomiast jeśli ktoś chce zobaczyć naprawdę świetny film, przekonać się, że ile emocji może wyzwolić się w człowieku podczas 1,5h w kinie - powinien zobaczyć "Różę"

jay 18. marca 2012, 23:39

film owszem mocny.. ale czy mocny znaczy dobry.. tym razem chyba nie

zoya 14. marca 2012, 20:00

Historia mało przekonująca, moim zdaniem wcale nie było pokazane jak rodzi się to uczucie, które pokierowało losami bohatera. Gwałt co kilka minut, za dużo tego, więc jedyne wrażenie jakie pozostaje to niesmak. Nic odkrywczego w tym filmie nie znalazłam.

Kuba 13. marca 2012, 19:42

Genialny film!!!
Byłem w niedziele na nim, do tej pory siedzi mi w głowie - to jest kino przez wielkie K.
Dawno żaden film nie zrobił na mnie takiego wrażenia! Trzeba to zobaczyć bez dwóch zdań!

elance 27. lutego 2012, 12:54

Byłam na filmie wczoraj. Na wstepie powiem że nie szłam pozytywnie nastawiona do tego filmu tzn trochę się go obawiałam, po tylu komantarzach w których wszyscy piszą o brutalnuch sceanach, ale jak to powiedział mój chłopak "chodźmy na film, który wreszcie zmusi nas do myślenia" i tak tez sie stało. Po wyjściu z kina długo myślałam, dlaczego ,po co i jak do tego wszystkieo doszło. Szczerze polecam, każdy powinien zobaczyć ten film, żeby przesadnie nie narzekać na obecne czasy. Film smutny, momentami przerażający, trzymający w napięciu do samego końca.

Ewa 20. lutego 2012, 1:17

Udając się na ten film chciałam coś przeżyć Smarzowski mnie nie zawiódł Siedziałam wbita w fotel Film wzbogaci każdego myslącego widza

gosia 19. lutego 2012, 18:54

to prawda, ze bardzo bolesny...ale jesli taki jest kawalek prawdy, to trzeba to zobaczyc i przetrwac ten bol-ktos musial to przezyc na prawde, wiec inni powinni przynajmniej dowiedziec sie o istnieniu takiego cierpienia. nie jest to wiedza latwa...ale jesli taki rzeczy byly mozliwe, to nalezy o nich wiedziec i pamietac.Poza tym procz bolu jest w tym filmie duzo piekna- ta "lepsza" prawda o mozliwej milosci az po ostateczne poswięcenie.

maga 19. lutego 2012, 13:41

Smutny, wręcz bolesny film, ale jest coś podskórnie pięknego w tej historii. Mocny, choć nie zgadzam się z recenzjami, że nasycony przemocą ponad miarę polskiego kina. Pokazuje brutalną rzeczywistość tamtych czasów, ale nie jest to pokazywanie bez sensu. Warto, chyba zostanie na długo...

aisha 18. lutego 2012, 23:21

Po prostu kawał dobrego, choć bolesnego kina... stąd pewnie tak skrajne opinie

Piotr 17. lutego 2012, 8:18

Świetny film, natomiast komentarze niektórych osób żałosne.

MW 15. lutego 2012, 14:41

Żałosny to jesteś ty - Szkopie i w zasadzie po twojej wypowiedzi bliższy jesteś tokiem pojmowania świata antypolakom, antyludziom czyli najgorszym zakałom tamtych i owych czasów. Niestety nie masz pojęcia a sie wyśmiewasz jak ten twój Lenin. Nie ma jak wymądrzający się „półgłówek” i tu nie masz się co obrażać, gdyż to wyłącznie stwierdzenie faktu… ale jeszcze masz czas na rehabilitację o ile skorzystasz i docenisz . Właśnie, dla Ciebie Szkopie dedykuję te najbardziej ludzkie fragmenty filmu z udziałem wyłącznie godnych bohaterów, chyba, że jesteś pokroju tej cudownej rodzinki ocalałej z płomieni czyli głupota do granic lub agresorów, którzy nie potrafią inaczej załatwić spraw jak siłą fizyczną … czyli taki podgatunek, niestety.
Film na najwyższym poziomie. Natomiast muzyka, ale to subiektywna ocena - nie odpowiadała wręcz przeszkadzała. Zwracam uwagę na dźwięki w filmie i jak czuję, że obraz nie współgra z innymi elementami czuję pewien opór, jakiś zgrzyt. Ale to nie był problem, tu ważniejsza historia.

Elemele 14. lutego 2012, 13:22

We mnie ten film budzi nie tyle smutek, co strach. Strach, że takie rzeczy działy się naprawdę i prawdopodobnie nadal się dzieją! Nie dalej jak dziś rano słyszałam w radiu, że żołnierzom biorącym udział w którymś tam z obecnych konfliktów zarzucono brutalne traktowanie cywilów oraz gwałty na miejscowych kobietach i chłopcach! XXI wiek!?!
Dobrze, że ten film powstał. A dodatkowo, że został tak dobrze zrobiony. Choć to niełatwe, trzeba na takie tematy rozmawiać, szczególnie w kraju takim jak Polska. I wyciągać wnioski na przyszłość.
Na koniec brawa dla p. Kuleszy i p. Dorocińskiego. Bardzo dobra robota.

TurboMysz 14. lutego 2012, 13:15

do Szkopa

Szkopie ciezko polemizowac z takim tokiem myslenia ale sprobuje

rozumiem ze jak widziales Liste Schindlera to tez uznales to za propagande? w sensie ze ktos tam tez przebieral nogami z radosci? jak dla mnei zarowno Lista jak i Roza jest PRAWDA historyczna a nie sianiem propagandowych banialukow...i tu i tam gineli ludzie, byli traktowani przez totalitarny syf jak bydlo i czy tego chcesz czy nie Szkopie to taka wlasnie ta nasza polska historia jest; zakrecona i nic nie jest czarno-biale, jedyne co jest pewne zawsze to ze szarak dostanie na koncu po doopie jako efekt ustalania przez "wielkich" graczy granic panstw i wdrazania kosmopolitycznych idei; poczynajac od zaborow przez wojny i tak dalej...a do szczescia szaremu czlowiekowi nie jest potrzebna jakas chora idea tylko po prostu bliscy ludzie+ miejsce gdzie mozna zyc spokojnie i ktore mozna uznac za dom siedzac przed na lawce i patrzac jak czas mija...i to wlasnie widac bylo w niektorych scenach Rozy bardziej niz dosadnie... jesli Ty nie widzisz tego drugiego dna to przynajmniej nie obrazaj ludzi jako pozytecznych idiotow ;) i skoro juz Lenina wspomniales to ten ziomal wystarczajaco namieszal w zyciu niejednego szaraka co?:)

Szkop 13. lutego 2012, 11:21

Erika Steinbach aż nogami z radości przebiera na ten film.

Ciekawym jest kto za ten film zapłacił i skąd ta - co już zauważyli inni - prapoaganda.

I jeszcze ci pożyteczni idioci - jak mawiał Lenin - którzy mówią, że im się film bardzo podobał.

Żałosne.

x 13. lutego 2012, 10:30

proponuję dla wstrząśniętych, zastanowić się i po paru dniach wrócić do opisu wrażeń, trochę zbledną,
to wszystko już było a co gorsze trwa wystarczy rozejrzeć się po świecie.

MG 12. lutego 2012, 14:36

Ten film powinni oglądnąć wszyscy, ponieważ jest nadzieja, że choć część wyciągnie wnioski, by cieszyć się tym co teraz mamy, a mianowicie brakiem wojny z obudzonymi najniższymi instynktami i wszystkimi jej pozostalościami.W obliczu poruszonych problemów nasze życie to sielanka i bajka. Bardzo polecam.

Dnd 12. lutego 2012, 13:55

Film faktycznie nie chce wyjść z głowy przez długi czas. Ale nie dlatego, że jest taki dobry. Co nie znaczy, że jest zły. Jest brutalny, krwawy - ale przecież takie filmy pojawiają się co chwilę. To co różni ten film od reszty, to to że jest przesiąknięty emocjami (o tym chyba powinienem wspomnieć w pierwszej kolejności). Głównie wstrząsający, momentami zabawny, a nawet wzruszający.
Aktorzy świetni, a w dodatku tak się złożyło, że osobiście bardzo lubię i cenię tych, którzy pojawili się w Róży.
Nie jestem historykiem, więc nawet nie będę próbował oceniać wiarygodności tego, co było przedstawione w filmie. Jedynie pozwolę sobie zaznaczyć, że moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś umieszcza fabułę w tak jednoznacznym i autentycznym kontekście geograficznym i historycznym, czyli w tym przypadku Mazury, rok 45, tuż po wojnie, to powinien bardzo odpowiedzialnie podejść do zadania i zadbać, by jednak nie przesadzać z koloryzowaniem rzeczywistości i konfabulacją. Chyba, że autorzy wierzą w to, że taki film będą oglądać jedynie ludzie potrafiący oddzielić prawdę historyczną od fikcji literackiej. Nawiasem mówiąc, słyszałem jak reżyser, Pan Smażowski mówił, że chciał zrobić film o miłości. Kurde, chyba się nie udało.
Bardzo rzadko udzielam się na forach, ale ten film jest na tyle inny od reszty polskich produkcji, że skłonił mnie do tego, żeby napisać parę zdań.
Polecam pójść do kina, zobaczyć i ocenić samemu.

Dodaj nowy komentarz Róża

Twoja opinia o filmie: