lodz.repertuary.pl
Film

Pora mroku


Reżyseria: Grzegorz Kuczeriszka

Repertuar filmu "Pora mroku" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Pora mroku" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Pora mroku

Produkcja: Polska , 2008
Premiera: 18 kwietnia 2008
Dystrybutor filmu: Vision

Reżyseria: Grzegorz Kuczeriszka
Obsada: Natalia Rybicka, Paweł Tomaszewski, Karolina Gorczyca, Jakub Wesołowski, Jan Wieczorkowski

Czwórka przyjaciół, dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, wyrusza do opuszczonej fabryki na Dolnym Śląsku, gdzie rok wcześniej zaginął Adam, brat jednej z uczestniczek wyprawy - Joanny.
Jednocześnie, do pobliskiego szpitala psychiatrycznego
w charakterze asystentów trafia „trudna młodzież”
z poprawczaka. Wśród skierowanych znajduje się Karolina. Dziewczyna dość szybko zaprzyjaźnia się z Zolo, jednym
z pacjentów zakładu.
Wkrótce wszyscy oni staną się świadkami (a może nawet więcej) przerażających eksperymentów przeprowadzanych na terenie fabryki….


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1484 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Lisek 11. maja 2008, 22:26

Pomysł jest dobry, klimat również, gra aktorów średdnia i troche naciagana i zamotana fabuła. Mogli też zrobić bardziej realistyczne poczucie przerarażenia. 6/10

b 23. kwietnia 2008, 7:30

Nie dajcie się zwieść reklamom, trailerom, plakatom... Ten film to dno, nuda, fabuła jest bez sensu, gra aktorska jak w telenowelach.

Aniołek 22. kwietnia 2008, 12:04

Kwalifikacja „Pory mroku” jako thrillera/horroru, ma się niestety nijak do stanu faktycznego. Widz idąc na horror/thriller żąda konkretnych emocji – grozy, zaskoczenia, strachu, a co dostaje w trakcie seansu „Pory mroku”? Kiepsko zagraną farsę o młodych, bezmyślnych, bezmózgich ludzikach, którzy krążąc po Dolnym Śląsku wpadają w „tarapaty” i bez przekonania się wydzierają lub robią „groźne” miny (vide pan Wieczorkowski). Nawet dla nagiego torsu pana Jakuba Wesołowskiego nie warto było obejrzeć tego, jakże swojsko-polsko-przeciętnego dzieła. Nazywanie horrorem/thrillerem czegoś, co u widza na sali wzbudza pożałowania godny śmiech jest świadomym wprowadzaniem w błąd – popularnie zwanym oszustwem! Co więcej oszustwo polegające na wmówieniu widzowi, że idzie na horror to wyzyskiwanie błędu widza dla osiągnięcia własnej korzyści, jaką w tym wypadku jest dochód ze sprzedaży biletów. Kwalifikując to wiekopomne dzieło jako horror/thriller producent obraża widza postrzegając go jako bezmyślnego, płytkiego półmózga!
Panie Ryszardzie, Pani Ewo! Dlaczego popełniliście zawodowe samobójstwo?! Dlaczego daliście się wciągnąć w tego gniota, w którym „napięcie nie utrzymuje się od pierwszej do ostatniej sceny”?! Co innego pan Wesołowski, pan Wieczorkowski i inni młodzi, którzy jeszcze błądzą i dają się omamić wierząc, że robią coś wyjątkowego. Ale Wy? Czy naprawdę tak dobrze płacili, że zgodziliście się firmować swoją twarzą ten film? Nie znajduję innego wytłumaczenia…
Czuję się znudzona, oszukana, wykorzystana i obrażona przez producentów tego filmu! I zapewniam, że czuje się tak 99% widzów! Świadczą o tym śmiechy zażenowania podczas seansu oraz, jakże często towarzyszący temu dźwięk chrapania!

Michal 22. kwietnia 2008, 8:55

Gra aktorow nie byla taka beznadziejna film jest niezly wrescie nie jest to komedia telenowelowa

viosenka 20. kwietnia 2008, 16:35

o mamooooo... bardzo beznadziejny, bardzo nie fajny, bardzo bez sensu... gdyby nie to, ze bylam na tym w kinie to w polowie wyszlabym na spacer i juz nie wrocila...

Lukasz 20. kwietnia 2008, 15:03

Rzeczywiście. Szkoda gadać. Dno, fabuła nie trzyma się kupy. Spodziewałem się czegoś , chociaż przeciętnego.

Dynio 19. kwietnia 2008, 23:26

Po krótko napiszę, film beznadziejny, bez sensu, nie polecam, chyba że chce się pospać...

kadzioan 19. kwietnia 2008, 17:52

Niestety... wszystko tu się rozłazi! Zero suspensu! Szkoda czasu...

antyfan 18. kwietnia 2008, 17:02

Myślałem, że polski film osiągnął już dno - niestety ten "film" udowodnił, że zawsze może byc gorzej ! Byłem na premierze i wyszedłem przed końcem bo takiej kumulacji idiotyzmów i bezsensownej (!) jatki nie dało się już wytrzymać. Ten film to zlepek pomysłów z Piły, Hostelu itp przeniesiony do naszego PGR-u, nakręcony nerwową kamerą z fatalnymi efektami i beznadziejną grą aktorów. Po prostu masakra ....

dr H. Sural 15. kwietnia 2008, 21:07

"Przerażający jak polski horror".

Dodaj nowy komentarz Pora mroku

Twoja opinia o filmie: