Film pomijając warstwe artystyczną na wskroś utylitarny-paradoksalnie może posłużyć jako przepis na szcześliwie życie. Można go traktowac jako zbiór zachowań ludzkich których nie nalezy powielać jeśli chce sie byc dobrym i szcześliwym człowiekiem.Zapętlenie życia jest proporcjonalne do ilości kłamstw ,a pewnych węzłów nie da się rozwiązać mimo, że zrozumiało sie popełnione błedy.Film również o desperackiej potrzebie bliskości połączonej z niezrozumieniem siebie.Doceniam również element terapeutyczny-po obejrzeniu pomyslałem żę warto się tak starać i pierdoły które psują związki a w rzeczywistości są tylko pyłem należy z siebie zdmuchnąć i kochac z całych sił.

cudo
film był wprost fantastyczny...

Fantastyczny film
Film jest smutny, ale prawdziwy. Naprawdę daje do myślenia. Jeśli ktoś uważa, że ten film jest tylko o "rżnięciu", to znaczy, że jest płytki i nie ma za grosz rozumu. Śwetne gra aktorska, choć osobiście nie lubię Roberts i Law. Naprawde warto obejżeć i zastanowić się trochę nad życiem, miłością i samym sobą.

polecam
Fabuła filmu złożona i nie do określenia jednoznacznie - o cenie prawdy, związkach międzyludzkich, skutkach postepowania.Piękny film, którego stawiam na równi z Pulp Fiction. Polecam zdecydowanie.

DNO TOTALNE KICZ!!!
Ludu, muzyka fajna, ale film zupełnie do kitu!!!Pare fajnych scen (czat), ale te dialogi...szczyt kiczu, zero finezji...Błeeee....tak wcale nie wyglądają relacje między ludźmi!!! Nie mogę polubic filmu, którego bohaterowie są nazwyczajniej w świecie głupi!!!Idiotyzm do potęgi n!!!

Film, muzyka :))
Pojawia się wiele pytań o muzykę ...
Tytułowa piosenka to
"THE BLOWER'S DAUGHTER" Damien Rice
link do strony Damien Rice
http://www.warnerbrosrecords.c om/damienrice/
Miłego słuchania...:))

rewelcja
z kina wyszlam oszolomioa: "jak to?wiec to tak wyglada?".Zaczyna sie jak komedia romantyczna i nagle przechodzi w dramat psychologiczny-jak w zyciu-poczatki sa piekne a potem sa blaski i cienie i okrutne zderzenie z rzeczywistoscia.Plus zabawna scena sex-czatu.Plus rozdziawiona geba na koncu filmu.Plus piekne slowa w pieknej piosence (slucham jej codziennie do tej pory)poszukajcie w KAZAA Kazdy kto obejrzy zacznie dbac o swoja milosc i 10 razy zastanowi sie zanim zrobi skok w bok.Film moze zanudzic polglowkow-nie wrazliwych i tepych

dreszczeee...
Minął rok odkąd obejrzałam BLIŻEJ z facetem, którego kochałam ponad życie i polecam film każdemu!!! Ludzie w kinie śmiali się gdy Jude Law płakał wyznając swe najbardziej skrywane uczucia... To żałosne jak bardzo ludzie są upośledzeni jeśli chodzi o zrozumienie prawdziwej miłości...Bo tak jak pokazuje film - dla ludzi miłością jest wyuzdany seks, zaspokajanie swoich pobudek emocjonalnych i żądz! Nikt(lub prawie nikt) już nie pamięta, że miłość to uczucie, abstrakcyjna , niewytłumaczalna logicznie jednostka dzięki której życie nabiera barw i niedostrzeganych dotąd sensów. Film uderzył mnie swą wiadygodnością, szczerością, genialną grą aktorską oraz przepiękną, wzruszającą muzyką.Polecam go wszystkim, którzy lubią inteligentne, przemyślany filmy a nie krwawą siekankę na ekranie! Rozczarowało mnie tylko jedno- nie dostał na festiwalu żadnej nagrody, nawet nie był nominowany choć uważam, że powienien wygrać. Zafascynował mnie do tego stopnia,że iż minął rok to ilekroć usłyszę słowo "Closer" przechodzą mnie dreszcze!

dziwny..
dziwne... to wszytko
ale muzyka genialna ;)

Nie wiecie moze czy jest plytka z muzyka do tego filmu?
Bo nigdzie nie moge znalezc-a muzyka byla genialna:)

:) prozaiczny bardziej niż życie
1. Nie nalezy się na Bliżej wybierać z kimś kto właśnie z kimś zerwał.
2. Niewiarygodna dynamika relacji międzyludzkich.
3. Wspaniali aktorzy.
4. Kilkanaście ganialnych ujęć.
5. Mnóóóóstwo genialnych scen.

piekny, wzruszjący i nietylko:)

z pewną taką nieśmiałością.... Polecam.

bardzo dobry
"I can't take my eyes off of you (...)
I can't take my mind off of you (...)
'Til I find somebody new"...

Closer-taki jest też tytuł lp Joy Division a film?
no cóż... prawdziwy, smutny, przerażająco smutny... wiele osób szuka miłości, szczęścia, bliskości, w końcu nie osiągamy niczego, to jak łapanie mgły. muzyka piekna!!! nich nikt mi nie pisze że ktoś tam wyje! ale o gustach się nie dyskutuje...

przepiekna piosenka ,,cant take my eyes of you",nie mogę się od niej uwolnić od obejrzenia filmu

i loved it

Po 20-tu minutach filmu wiedziałem,że to będzie 10!!!
Co tu dużo gadać,film GENIALNY!Idealnie oddaje to,co dzieje się w naszych czasach,pokazuje jak coraz trudniejsze są relacje między kobietami i mężczyznami.Ten film jest przytłaczająco prawdziwy i właśnie w tym tkwi jego geniusz.Scenarzysta musi być świetnym socjologiem,albo dobrym obserwatorem.Chciałbym napisać coś więcej ale jestem tak zachwycony tym filmem,że nie potrafię!Może dodam na koniec,że dobra gra aktorów,a role kobiece po prostu idealnie zagrane,dla mnie 10 jak cholera!!!I nie pamiętam kiedy ostatnio i czy wogóle dałem kiedykolwiek taką ocenę jakiemuś filmowi.
PS.Krótki opis tego filmu(przez ARS,tą witrynę?) powyżej to chyba jakiś żart...

film... przemyślany
takie właśnie odniósł na mnie wrażenie
poza tym niesamowicie spodobała mi się piosenka przewijająca sie przez film "I can't take my eyes of u" jeśli macie tą piosenke lub jakies informacje o wykonawcy piszcie:)

Zle mi było...
Film może ciekawy,ale z początku trochę mnie znudził.Po części i to nawet dużej zgadzam się z Gerwazym,Koleś dobrze pisze.Oglądnąłem ten film z moją DZiewczyną,z którą łączy mnie duże uczucie i zacząłem się bać....Można niestety ulec magii filmu i zostać przez niego zaczarowanym.Niestety to czarna magia.Skłania do refleksjii nad sensem miłości.Dobrze,że mam tego swojego Kwiatuszka obok siebie i,że szybko wybiła mi wszystkie bzdury z główki,a przedewszystkim powiedziała: "To tylko film...",niestety bardzo realistyczny...

Świetny!!!
Nie oglądaj jeśli nie jesteś inteligentny- nie zrozumiesz!!!! Film jest mądry, głęboki i prawdziwy. Warto zapamiętać kilka cytatów.Dla mnie SUPER!!!

Dla mnie troszeczkę inaczej..
Dla mnie to był raczej film o kłamstwach. O tym jak ludzie kłamią i przesiąkają tymi kłamstwami, że nie mogą się z Tego wyplątać. Nawet Alice (Jane), grana przez Natalie Portman, która wydawała mi się z całej czwórki najbardziej uczciwa, prawdomówna i wrażliwa okazała się najgorszym kłamcą i w ogóle... Ech..

No i oczywiście nie zapominajmy, że ten film jest o zagubieniu!

G E N I A L N Y F I L M ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !