Miłość na żądanie

Jeux d'enfants
Reżyseria: Yann Samuell

Idź do: repertuar kin | opis i szczegóły | trailer | opinie

Repertuar filmu "Miłość na żądanie" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Miłość na żądanie" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Tytuł oryginalny: Jeux d'enfants
Czas trwania: 93 min.
Produkcja: Francja , 2003
Premiera: 4 lutego 2005
Dystrybutor filmu: Monolith Plus

Reżyseria: Yann Samuell
Obsada: Guillaume Canet, Marion Cotillard

Nakręcona w bajkowym stylu „Amelii” opowiada urzekającą historię dwójki przyjaciół. Julien i Sophie znają się od dzieciństwa i od dzieciństwa prowadzą niezwykłą grę. Polega ona na zuchwałym i szalonym sprawdzaniu swej odwagi. A wszystko po to by mogli się przekonać, że nie mogą bez siebie żyć. Romantyczna ścieżka dźwiękowa z piosenkami w wykonaniu Luisa Armstronga, Donny Summer i Zazie.

Laureat nagród za reżyserię i rolę żeńską na festiwalu w Newport oraz John Schlessinger Award dla Yanna Samuella.

„Jest coś nieprzyzwoicie fascynującego w oglądaniu dwojga ludzi, dla których przekraczanie wszelkich granic to wciąż za mało”.
Eleanor Ringel Gillespie, Atlanta Journal Constitution

Średnia ocena: 5.0
rating 5.0

Oceniono 1440 razy. | Oceń film

Wasze opinie

ewelajna 16. stycznia 2006, 14:07

Rewelacja!!
to jest najlepiej zrobiony i najpiękniejszy film o miłości jaki widziałam, i mogłabym go oglądać i oglądać..wspaniałe farncuskie kino, doskonale dobrani aktorzy...brak mi słow!:)

gazela 7. sierpnia 2005, 22:13

prawdziwa miłość i prawdziwa jazda
hmm...ciekawy film i ciekawy sposób na życie chociaż ja nie dałabym tak rady
człowiek naprawde potrafi ranić niepotrzebnie- a może potrzebnie? może właśnie wtedy czuje intensywniej?czuje, że czuje
.a co do końcówki:w naszym świecie jest wiele osób, które bawią się w: grasz?tyle, że jednym wystarczy spokojny, poukładany żywot a innych kręci ciągła jazda i beton.oryginalne!
film warty zobaczenia

2. czerwca 2005, 9:48

Michał 12. marca 2005, 9:13

6/10
Widziałem! Taki zakręcony film, czasem nie wiedziałem o co chodzi... w sumie oceniam 6/10...

jaco 23. lutego 2005, 15:20

iść???
Nie wiem czy iść (???)

bach_bach 23. lutego 2005, 11:44

Polecam
Czarna komedia romantyczna :) "Grasz czy nie grasz?" :D Totalnie szaleni glowni bohaterowie. Do polowy lekkie, mile i przyjemne, po polowie zaczynasz sie zastanawiac jak bardzo trzeba byc pokreconym zeby robic to robia oni. Amelia byla cukierkowa, Milosc na zadanie ma lekki akcent goryczy i ironii. Polecam.

sosia 19. lutego 2005, 16:47

nawet nawet
bardzio mi sie podobał ten filmik!!:D polecam go ale nie rozumiem końcówki...

ua 11. lutego 2005, 20:47

genialny!
bardzo fajny film, to wcale nie jest głupia komedia romantyczna!

asay 10. lutego 2005, 12:20

Bobma~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1

Franko 9. lutego 2005, 21:45

bardzo
Bardzo mi sie podobal... taki ameliowaty, a jednak inny. No i scena z plaszczakami - bomba. Slowem - troche smiechu, troche lez (jak sie ktos postara)... w sam raz na walentynki :). Z tego miejsca pragne pozdrowic moje Sloneczko... :*

kinomaniak~17 9. lutego 2005, 14:39

tak na 6 z plusem
początek mozna sobie odpuścić ,fabuła filmu ciekawa i dobrze zrealizowana , ciekawy pomysl i ciekawa zabawa

Olcia 7. lutego 2005, 11:14

Dla mnie bomba
podobal mi sie film choc nie bardzo zrozumialam koncowke jesli ktos moze to prosze o wyjasnienie:)niby sie zabetonowali a pozniej pokazani sa staruszkowie ktorzy leza na lezaczkach hmm kim oni sa w koncu??

plucjsz 6. lutego 2005, 21:20

podróbka
No rzeczywiście podróbka "Amelii". Taka do pójścia we dwoje i trzymania za kolano. Filmik zgrabny, choć bez rewelacji.

Milena 29. stycznia 2005, 17:34

jeszcze go nieoglądałam
bardzo chciałabym mięc ten filmik tylko niewim z kąd ak ktoś wie to prosze napiszcie

kayleigh 19. stycznia 2005, 13:49

w porządku
film trochę dziwaczny, a może po prostu raczej o zwariowanej parze dwojga młodych ludzi. zaskakuje w niektórych momentach, szczególnie końcówka ;)
"cap ou pas cap" w którą nadal grają nawet gdy już przestają być dziećmi pokazuje jak można popaść w obsesję i przez to niedostrzegać oczywistych rzeczy...